Pragniecie przełamać rutynę i chcecie urozmaicić swoje życie erotyczne? Jeśli tak, koniecznie wypróbuje pozycję 69. Może być doskonałym sposobem na grę wstępną, albo całym aktem seksualnym. Na czym polega i na co zwrócić uwagę, aby zaspokoić siebie nawzajem?
Pozycja 69 – na czym polega?
Pozycja „sześć dziewięć” to jedna z technik seksu oralnego. Polega ona na ułożeniu partnerów względem siebie tak, aby przypominały cyfry 6 i 9. Mężczyzna układa się na wznak i lekko rozchyla uda. natomiast partnerka szeroko rozchyla nogi i klęka nad mężczyzną tak, aby jej strefa intymna znajdowała się nad głową partnera. Następnie bierze penisa do ust i pieści go językiem., a partner w tym samym czasie pieści jej łechtaczkę oraz wargi sromowe. Dzięki temu partnerzy mogą jednocześnie pieścić swoje strefy intymne za pomocą języka i ust. Takie ułożenie sprawia, ze zarówno kobieta, jak i mężczyzna czerpią przyjemność w tym samym czasie. To dodatkowo wpływa na większe podniecenie, a tym samym intensywność doznań. Pozycja daje również możliwość pieszczenia okolic odbytu.
Pozycja sześć dziewięć – jak to zrobić?
Pozycja 69 posiada kilka wariantów, a wybór konkretnej konfiguracji zależy przede wszystkim od wytrzymałości oraz wagi partnerów.:
- boczna – to najprostszy wariant, który pozwala na pełne zrelaksowanie się i całkowite oddanie się przyjemnością. Partnerzy układają się na boku tak, aby ich głowy były zwrócone w przeciwnych kierunkach, a nogi rozchylone tak, by dostęp do narządów płciowych był swobodny.
- siedząca – dedykowana para, które lubią urozmaicać swoje życie seksualne. Wybierając taką konfigurację, mężczyzna musi być dość silny i sprawny fizycznie. Polega na tym, że partner siada np. na łóżko, jednocześnie rozchylając nogi, a partnerka opiera się na rękach i oplata szyję partnera nogami. Taka pozycja umożliwia jej dostęp do członka.
- stojąca -stanowi idealny wybór dla par, które nie lubią nudy w sypialni i uwielbiają eksperymentować. jednakże wymaga sporej wytrzymałości i siły od mężczyzny. Aby ją wykonać, kobieta musi być niższa i lżejsza od mężczyzny. Wariant ten polega na tym, że partnerzy ustawiają się w taki sposób, jak do pozycji siedzącej. Następnie kobieta oplata jego szyję, a mężczyzna wstaje, jednocześnie mocno ją trzymając i opiera się o ścianę.
Pozycja 69 – dlaczego warto?
Choć pozycja 69 jest znana praktycznie każdemu, to wciąż wiele par z niej nie korzysta. Powodem jest obawa przed jednoczesnym dawaniem i czerpaniem przyjemności. Co prawda, osiągnięcie orgazmu w takiej sytuacji może być utrudnione, bo wykonuje się dwie czynności na raz, ale rozkosz jest tak ogromna, że warto spróbować. Sześć dziewięć doskonale sprawdza się u par, które szukają rozwiązania na nudę i rutynę, która wkradła się do życia erotycznego. Ponadto pozwala na jednoczesne pieszczoty.